O (nie)ważkim problemie inaczej (ciąg dalszy 3)

<<< Poprzednia część artykułu <<<

4a. Drobne, resztkowe siły, działające na ciała w różnych miejscach wewnątrz sondy kosmicznej, pozwalają więc mierzyć różnice w przyspieszeniu ziemskim (lewa strona równania 1) w trakcie lotu ponad Ziemią. W dotychczasowych rozważaniach zakładaliśmy, że Ziemia jest kulą – wówczas przyspieszenie ziemskie ponad jej powierzchnią wyraża się wzorem (1). Ale Ziemia nie jest kulą, ani nie jest zbudowana z jednorodnej materii. Innymi słowy, mierząc niewielkie siły działające na testowe masy umieszczone w statku kosmicznym można mierzyć rozkład masy Ziemi a szczególnie rozkład masy (czyli jej gęstość) nad obszarami, gdzie przelatuje akurat stacja. 
 

4b. W ten sposób, Europejska Agencja Kosmiczna [10] w latach 2009-2011 dokonała precyzyjnych (z dokładnością do 1-2 cm) pomiarów powierzchni ekwipotencjalnej pola grawitacyjnego, innymi słowy – określiła kształt „geoidy, zob. [11]. Trzy pary mas, umieszczone w trzech prostopadłych kierunkach, odległe od siebie o 0,5 metra wewnątrz satelity latającego na dość niskiej orbicie (255 km) pozwoliły na pomiar lokalnego przyspieszenia grawitacyjnego z dokładnością do 10-5 m/s2.  Stąd wiemy, że w rejonie Himalajów,  zbudowanych z lekkich wapieni, powierzchnia geoidy jest pod powierzchnią elipsoidy ziemskiej, a w rejonie Islandii (i Indonezji), gdzie wypływają ciężkie skały magmowe, geoida „wybrzusza się” nad  elipsoidę, zob. [12]

 

Rys. 7. Satelita GOCE zmierzył rozkład masy Ziemi (innymi słowy – kształt geoidy) poprzez pomiary siły grawitacji. a) W statku kosmicznym dookoła Ziemi jabłko nie spada, ale resztkowe różnice sił grawitacji dają się zmierzyć. Statek GOCE, z napędem jonowym, latał na dość niskiej (250 km) orbicie, stąd jego aerodynamiczny kształt. W kolejnych tego typu misjach dokładność pomiaru geoidy znacznie się poprawiła. b) GOCE monitorował siły działające na trzy pary mas w trzech kierunkach; były one odległe o 0,5 m; dokładność pomiaru wyniosła 10-7g. Źródło: ESA–AOES Medialab [10]

5. Zawdzięczamy geniuszowi Galileusza (i Einsteina) odkrycie, że g dla stacji i dla kosmonauty jest takie samo. Jeden pokazał to przez „doświadczenie myślowe” spadania kamieni (zob. nr poprzedni „FwSz”) a drugi przez rozważania o geometrii czasoprzestrzeni [czyli cechy „przypadłości obiektywnej”, jak by to powiedział Immanuel Kant], wspólnej dla wszystkich obiektów w tej czasoprzestrzeni.
Dwie teorie względności Einsteina wzięły się z refleksji nad układami inercjalnymi i nieinercjalnymi. Teoria Ogólna – z pytania, czy istnieje sposób na odróżnienie przyspieszającej w górę  windy od działającego w dół pola grawitacyjnego? Tak! świadczy o tym zbieżność trajektorii dwóch kamieni spuszczonych obok siebie w centralnie skierowanym polu grawitacyjnym. W układzie odniesienie spoczywającym i bez pola grawitacyjnego dwa kamienie zawieszone w powietrzu, jak ołówek Gagarina, pozostaną zawsze w tym samym miejscu. W windzie spadającej w kierunku środka Ziemi, dwa kamienie będą poruszały się (dla obserwatora zewnętrznego) po liniach pola grawitacyjnego, czyli w kierunku środka Ziemi – będą się ku sobie zbliżały. Obserwator w windzie nie rozumie, dlaczego się one ku sobie zbliżają. 
Konsekwencje ogólnej teorii względności są wręcz porażając: rozszerzający się Wszechświat, fale grawitacyjne, kogel-mogel czasoprzestrzeni wokół kręcącej się Ziemi (tzw. frame-dragging, czyli efekt Lense’a-Thirringa) i setki innych efektów, które dopiero odkryje-my (lub nasi potomkowie).     

Rys. 8. Czy można rozróżnić dwa, różne stany „nieważkości”: stan spoczynku (lub lotu ze stałą prędkością) przy braku pola grawitacyjnego od swobodnego spadku windy w polu grawitacyjnym? Tak! W stanie spoczynku dwie kule zachowują swoje położenie; w spadku swobodnym w radialnie skierowanym polu grawitacyjnym (np. nad Ziemią) dwie kule zbliżają się do siebie. Opis sytuacji odbywa się poprzez tensor krzywizny czasoprzestrzeni.  

6. Ostatnia uwaga - o trajektoriach: statek okrążający Ziemię porusza się po elipsie; statek spadający na nią (zaniedbując obecność powietrza) – również, zob. rys. 2. W rzucie poziomym kamienia mówimy o trajektorii parabolicznej? Tak! ale pole grawitacyjne przybliżamy za pomocą pola jednorodnego, skierowanego pionowo. W polu centralnym obowiązują prawa Keplera. A że pole grawitacyjne kuli, na zewnątrz, można zastąpić polem punktowym, pokazał Newton. Zajęło mu to sporo czasu, bo wynik wcale nie jest prosty (wymagał wynalezienia rachunku całkowego). 

PS. I jeszcze raz żartobliwie, na tapczanie pośladki cisną na tapicerkę, wątroba na nerki i tak dalej. Siły się równoważą, ale o nieważkości tylko marzę.

 

Literatura (dostęp 08.04.2016)

[1] W. Reńda, Nieważkość a siła bezwładności, Fizyka w Szkole, 2/2016, str. 29
[2] 1961 - First Man in Space (Yuri Gagarin with the Vostok 1 Rocket)
https://www.youtube.com/watch?v=qQMZ-emCG-M 
[3] http://pics-about-space.com/earth-from-apollo-17?p=1 
[4] A. Karbowski, G. Karwasz, http://www.fizyka.umk.pl/~akarb/Voyager/Voyager.htm 
[5] NASA, Voyager. The instellar mission, http://voyager.jpl.nasa.gov/where/index.html 
[6] G. Karwasz, T. Wróblewski, Spadające piłeczki, w: Fizyka zabawek, PAP Słupsk, 2003,
http://dydaktyka.fizyka.umk.pl/zabawki/files/mech/pileczki.html  
[7] Asysta grawitacyjna, https://pl.wikipedia.org/wiki/Asysta_grawitacyjna 
[8] G. Karwasz, Skok z kosmosu, wykład interaktywny (2012)
http://dydaktyka.fizyka.umk.pl/nowa_strona/?q=node/277 
[9] https://en.wikipedia.org/wiki/Rotating_reference_frame 
[10] GOCE, https://earth.esa.int/web/guest/missions/esa-operational-eo-missions/goce/objectives 
[11] J. Chojnacka, G. Karwasz, Elipsoida ziemska, Foton, 114 (2011) 32
http://dydaktyka.fizyka.umk.pl/Publikacje_2011/Elipsoida_2011.pdf 
[12] J. Chojnacka, G. Karwasz, Jakiego kształtu jest „kula” ziemska, Geografia w Szkole, 6/2011, 45
http://dydaktyka.fizyka.umk.pl/Wyklady_Filmy/Kula_ziemska_JCh_GK_2011.pdf