Spróbuj być lepszym obserwatorem nieba od Mikołaja Kopernika!

W ciągu najblizszych dwóch tygodni Wenus nieuchronnie zbliżać się będzie do Słońca (na niebie, gdyż w rzeczywistości zbliża się właśnie do wyprzedzenia Ziemi na orbicie w czasie dolnej koniunkcji 3 czerwca) i jej okres wieczornej widoczności dość gwałtownie się kończy.

Gorycz rozstania może nam zrekompensować możliwość dostrzeżenia w niedalekim jej sąsiedztwie Merkurego. Niektórzy twierdzą nawet, że sam Kopernik Merkurego nigdy nie widział (co prawda autor tej notaki w to akurat nie wierzy, patrz artykuł z Gazety Wyborczej z roku 2016), jednak będzie możliwość przekonania się na własne oczy, czy rzeczywiście da się to zrobić gołym okiem w ciągu najbliższych dwóch tygodni.

Szczególnie polecamy wieczory 21 i 22 maja, kiedy to obie planety mijać się będą w niewielkiej odległości kątowej, oraz 24 maja ok. godz. 21:20-21:50 (w tym przedziale warto wypatrywać Merkurego nisko nad południowo-zachodnim horyzontem), kiedy to obu planetom towarzyszyć będzie wąski sierp Księżyca po nowiu (patrz ilustracja poniżej).

Warto jeszcze dodać, że najbliższe wieczory to kolejny okres możliwości zaobserwowania przelotów Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, szczegóły jak zwykle na stronie www.heavens-above (lub w bezpłatnej aplikacji na smartfony Heavens Above).

Życzymy powodzenia!

(KR)