Lekko nadmuchany balonik związujemy nitką. Następnie wkładamy balonik pod klosz pompy próżniowej. Za pomocą pompy wypompowujemy powietrze spod klosza – jednocześnie obserwujemy jak balonik zwiększa swoją objętość. Dlaczego tak się dzieje?
Rys. 1. Balonik z powietrzem pod kloszem: a) przed odpompowaniem powietrza, b) po odpompowaniu powietrza.
Jeśli balonik jest „sflaczały” nie oznacza, że nie ma w nim powietrza – jest i to całkiem dużo, i pod całkiem dużym ciśnieniem – atmosferycznym (to jest mniej więcej 10N/cm2 , czyli jakby odważnik 1 kg położyć na paznokciu palca – ciężki, prawda?)
Jak duże jest ciśnienie atmosferyczne, widzimy dopiero, gdy wypompujemy powietrze spod klosza. I nawet nie do końca – pompa, której używamy wypompowuje mniej więcej 90% powietrza. Oznacza to, że ciśnienie pod kloszem spada dziesięciokrotnie. No i balon puchnie dziesięciokrotnie.