Jak eksperymentowano dawniej?
|
|
|
Pryzmat wodny Goethego
Występują: Johann Wolfgang von Goethe (JG), Narrator(N), Uczennica(U)
N: „Wysoko się wspinam i co dzień
Wśród górskich błądzę hal,
Na kiju sękatym się wspieram
I patrzę stamtąd w dal.
Wędruję za owiec mych stadem,
Przy nich pies, wierny stróż;
W dolinę zaszedłem ich śladem,
Jak, nawet nie wiem już.
Na łące wiosennej rwę kwiaty,
Wnet pełną naręcz mam -
I ciskam, i łamię łodygi,
Bo komu dziś je dam?...
W czas burzy, wichury i gromu
Pod drzewem tutaj tkwię.
Twe wrota zawarte na głucho
I wszystko tu jest snem.
Nad chatą rozpięty łuk tęczy
Promienie barwne śle,
Lecz ciebie już nie ma w dolinie,
Zniknęłaś jak we mgle.
Za morze, w skraj świata i dalej
Zapędził cię los twój?
Minęło, owieczki, minęło,
W sercu pozostał ból.
Przełożyła: Wanda Markowska
N: Czy wiecie Kto napisał ten wiersz pt: „Żale pasterza”?
Dla ułatwienia mogę
Wam podpowiedzieć, że był to - wielki poeta niemiecki epoki
romantyzmu, żyjący w drugiej połowie XVIII i na początku wieku XIX w,
jednocześnie wybitny dramaturg, prozaik, filozof przyrody, i mąż
stanu. Jednym słowem człowiek wszechstronnie wykształcony, znawca
wielu dziedzin wiedzy oraz sztuki.
Jak widać z tego wiersza bardzo fascynowała go przyroda.
U: Czy mógł być to Johann Wolfgang von Goethe?
N: Ależ oczywiście!
U: Jednak nie rozumiem – jakiż to związek mógł mieć ten wybitny poeta z fizyką?...
N: Zainteresowanie naukami przyrodniczymi, a w szczególności optyką wzbudziła u Goethego sztuka.
Będąc ministrem
górnictwa na dworze księcia weimarskiego Karola Augusta podejmuje
badania w zakresie botaniki, anatomii, mineralogii, meteorologii i
geologii, a także w dziedzinie optyki.
Zapoznaje się z
osiągnięciami Newtona w tej dziedzinie i podejmuje własne badania nad
zagadnieniem barwy. Pod koniec wieku XVIII Goethe publikuje swoją
pierwszą pracę z dziedziny optyki „Beyträge zur Optik” czyli
„Przyczynki do optyki”.
U: Na czym polegały eksperymenty dotyczące barw i rozważania o barwie Goethego? Czy mogę się tego dowiedzieć?...
N: Tak się dobrze
składa, że na dzisiejsze spotkanie zaprosiliśmy samego Mistrza
Goethego, którego poprosimy o krótkie wyjaśnienia…
JG: Dzień dobry!
Cieszę się, że zainteresowałaś się nie tylko teorią rozszczepienia
światła Newtona, ale również moimi poglądami na temat światła i
barw. Otóż uważam, że eksperymenty z rozszczepieniem światła Newtona są
sztuczne i skomplikowane i dlatego współpracując z wieloma
wybitnymi fizykami niemieckimi tamtego okresu, m.in. z Ritterem i z
Seebeckiem, badałem przy pomocy specjalnie wykonanego „ręcznego
pryzmatu” o wydłużonym kształcie odwzorowanie barwne czarnych
równoległych linii tła i na tej podstawie opracowałem własną
tablicę barw.
Skonstruowałem też
duży pryzmat wodny, który doskonale nadaje się do badania warunków
powstawania barw i pseudo-barw na krawędziach widma światła. Według
mnie: „Barwa jest cierpieniem światła”. Barwa powstaje na skutek
konfliktu między światłem a ciemnością …
U: To może powtórzmy te piękne Pańskie doświadczenia….
JG: Spójrz przez skonstruowany przeze mnie pryzmat wodny na planszę, którą namalowałem przed chwilą. Co widzisz?
U: Na granicy białych i czarnych pól widzę barwne linie, ale nie wiem skąd się one biorą…
JG: To przecież bardzo proste! Na styku światłości i ciemności toczy się nieustanna walka i w „cierpieniu rodzi się barwa”.
U: Ależ to romantyczne!!!
N: No cóż, jak
powiedział sam Goethe: „Błądzi człowiek, póki dąży…”. Tak więc okazało
się że teoria barw Goethego, aczkolwiek romantyczna nie wytrzymała
próby czasu. Aktualnie uważamy za słuszną korpuskularno-falową teorie
światła, ale o tym dowiecie się w odpowiednim czasie.
|