Język Volty

Wbrew utartemu mniemaniu, pierwszym ogniwem Volty nie były płytki miedziane i cynkowe zanurzone w kwasie, jak na zdjęciu z muzeum w Como, ani nic podobnego.

Idąc śladem odkrycia Galvaniego, że elektryczność oddziaływuje na mięśnie, w czerwcu 1798 roku Volta zauważył, że układając na języku kawałek srebra i cyny (srebro głębiej, cynk na koniuszku języka) odczuwa się kwaśny smak. Jak się odwróci kolejność metali, smak jest "zasadowy".

Możesz bez trudu powtórzyć ten eksperyment. Zegnij spinacz i wsadz w niego 2 grosze. Wytknij daleko język i połóż na języku. Nie połknij spinacza i nie przygryz sobie języka. A właściwie będzie lepiej, jeśli poliżesz metalową temperówkę. Bo o monety z prawdziwej cyny i z prawdziwego srebra dziś trudno.

Napięcie "voltaiczne" (patrz: Cytrynowa bateria) jest również przyczyną "kwaśnego" smaku metalowej temperówki: napięcie między aluminiowym korpusem a stalowym ostrzem, używając np. śliny jako elektrolitu, wynosi aż 1,08 V.

Ogniwa Volty są wszędzie - w samochodzie, telefonie komórkowym, komputerze. W zależności od zastosowań, muszą one być trwałe (jak w samochodzie), lekkie (jak w telefonie), długożyce (jak w komputerze). Wszystkie te wymagania można osiągnąć przez dobór właściwych metali.

Baterią nadal najbardziej popularną jest cynkowo-węglowa. Niestety, pozostawiona na dłuższy czas potrafi się wylać i spowodować korozję zasilanego urządzenia.

Lit zapewnia największe napięcie z pojedynczego ogniwa (3V) i jest najlżejszy. Niestety, w ogniwach ładowalnych, narasta w postaci dendrytów i wskutek tego czasem wybucha.

Wodorki metali i nikiel są nadal stosowane w wielu bateriach ładowalnych. Baterie kadmowo - niklowe dostarczają napięcia zaledwie połowę tego "litowego", ale są trwałe i tanie.