Fizyka dla każdego  Strona Wydziału Strona UMK Uniwersytet A-Z
  
Tomograf pomoże fizykom i konserwatorom
Maciej Czarnecki
2008-07-05, ostatnia aktualizacja 2008-07-04 16:50


Czy tomografem optycznym można zbadać nie tylko ludzkie oko, ale i obraz albo pergamin? - takie pytanie zadali sobie toruńscy fizycy i konserwatorzy dzieł sztuki. Teraz analizują to podczas międzynarodowej konferencji w naszym mieście. Torunianie pierwsi na świecie użyli tomografu do badania dzieł sztuki.

Zobacz powiekszenie
Fot. Wojciech Kardas / AG

Na sympozjum przyjechali m.in. fizycy z Austrii, Francji, Niemiec, Stanów Zjednoczonych i Włoch, a także przedstawiciele londyńskich British Museum i National Gallery oraz holenderskiego państwowego instytutu dziedzictwa kulturowego. Uczestniczą w serii wykładów, obejrzeli też pokaz działania tomografu. - Współpraca fizyków z konserwatorami układa się świetnie, bo my wiemy co, a oni jak badać - mówi prof. Bogumiła Rouba, kierownik Zakładu Konserwacji Malarstwa i Rzeźby Polichromowanej UMK. - Pierwsze próby przeprowadziliśmy cztery lata temu na chińskiej porcelanie.

Potem toruńscy uczeni zrealizowali kolejne projekty. Zbadali m.in. XVIII-wieczny obraz przedstawiający św. Leonarda z krypty grobowej klasztoru franciszkanów w Pakości. Dzięki tomografowi optycznemu odkryli, że najpierw został namalowany, a dopiero później, kiedy uwiecznionego na nim bohatera uznano za błogosławionego, podpisany. Następnie podpis został zmazany i ponownie naniesiony na płótno, kiedy Leonard został świętym.

- Badanie sygnatur to jedno z ciekawszych zastosowań urządzenia w konserwacji dzieł sztuki. Ważne, że to metoda w 100 proc. nieinwazyjna - mówi Rouba. - Pracujemy również nad użyciem sprzętu w przewidywaniach, jak obraz będzie się niszczył i jak temu przeciwdziałać.

W czym pomoże tu tomograf? Po zbadaniu szeregu parametrów (np. stężenia zastosowanego przez artystę kleju) naukowcy będą mogli zalecić przechowywanie dzieła w odpowiednich warunkach albo aplikować środki konserwatorskie, które przeciwdziałają niekorzystnym zmianom.

Aparatura przydaje się jednak nie tylko w pracy z obrazami. Wykorzystuje się ją w badaniach nad pergaminami, porcelaną, obiektami wykonanymi z nefrytu czy szkłem. Ostatnim z tych zastosowań zajmują się wspólnie uczeni z UMK i krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych (ASP). - Dzięki tomografowi możemy przewidywać, jak zabytkowe szkło będzie się niszczyło - mówi dr Paweł Karaszkiewicz z ASP, który w piątek wygłosił w naszym mieście wykład.

Torunianie użyli tomografu do badania dzieł sztuki jako pierwsi na świecie. Krótko po nich na taki sam pomysł wpadli naukowcy z innych ośrodków. - Prowadzimy wspólny program z londyńskimi National Gallery i British Museum. Badamy obrazy czy szklane zabytki - mówi dr Haida Liang z uniwersytetu Nottingham Trent. - Urządzenie pomogło nam m.in. uzyskać dokładniejsze informacje o obrazach Hieronima Boscha - wyjaśnia Marika Spring z National Gallery. Liang: - Pozostajemy w stałym kontakcie z torunianami. Badania rozpoczęliśmy sami, ale już w 2005 r. spotkałam w Monachium prof. Piotra Targowskiego z UMK, z którym do dziś wymieniamy się doświadczeniami.

Dziś ostatni dzień konferencji "Tomografia optyczna w badaniach obiektów zabytkowych". Zaproszeni goście wysłuchają jeszcze czterech wykładów, a po południu zwiedzą toruńską Starówkę w towarzystwie konserwatorów z UMK.



 


Opiekun Strony: Krzysztof Służewski