Adrenaliną dla roślin, gazowym hormonem, jest etylen (C2H4). Od dawna wiedziano, że od skrzynki jabłek dojrzeje natychmiast hangar bananów. Nie wiadomo dlaczego.
Jabłonie wydzielają etylen, gdy dojrzewają owoce, orchidee gdy rozkwitają kwiaty (i przestają wydzielać, kiedy zostają zapylone), winna latorośl, gdy się urwie liść. Skąd to wiadomo? Dzięki laserom!
Ilości etylenu są znikome, 10 części na miliard drobin powietrza - potrzebna metoda specjalna. Nazywa się fotoakustyką. Promień lasera podczerwonego (CO2) wzbudza drgania drobin gazu, a te zderzając się przekazują wzbudzenie innym. Jeśli laser rozbłyska z częstotliwością kilku kHz, w gazie rozchodzi się dźwięk - wystarczy ustawić mikrofon*.
Tak więc, gdy fotoakustyka
będzie dostępna już w domu, po przyjściu z pracy można zapytać: "jak się
pani dziś czuje, pani orchideo?".
*Oczywiście, metoda jest dość skomplikowana, wymaga stabilnych laserów oraz specjalnych wnęk rezonansowych. Zasada opiera się na dwóch zjawiskach: de-ekscytacja poziomów wibracyjnych zachodzi głównie przez zderzenia (poziomy są długożyciowe); po drugie, laser CO2 dostarcza całego szeregu linii tak, że jest możliwy dobór "odcisku palca" dla drobin wieloatomowych takich jak etylen.