Dlaczego niektóre jądra są stabilne, inne - nie, to tak do końca nie wiadomo. Wiadomo, że izotopy mające parzystą liczbę protonów i neutronów są stabilniejsze, a najbardziej niestabilne nieparzysto-nieparzyste. Tak więc największą energię wiązania ma małe jądro 2+2 (24He), a także "średnie" jądra, jak żelazo (2656Fe). Wiadomo, że jądra przypominają krople, ale nie tak to zupełnie dowolnych kształtów; nie są też układem orbit, jak atomy.
Tlen (Z=8), wapń (Z=20), nikiel (Z=28), cyna (Z=50) i ołów (Z=82) mają "magiczne" liczby protonów i dzięki temu posiadają stosunkowo największą liczbę izotopów stabilnych*). Także Z=114 powinno być liczbą magiczną. Trwa więc wyścig, kto pierwszy na "wyspę stabilności".
Na wyspę niestety, od znanego lądu (Z=94), daleko. W Darmstadt (RFN) przyjęto strategię "nitowania" dwóch podobnych jąder; tak uzyskano bohr (Z=107), hass (108), meitner (109) i nienazwane pierwiastki o Z=110 ***), 111 i 112. Niestety Z=112 żyje tylko 280 mikrosekund.
W Dubnej (Rosja) strzelają wapniem (48Ca) w pluton 244Pu. Wydaje się, że Z=114 żyje aż 30 sekund!