Na podstawie:
https://www.chemistryviews.org/details/ezine/4202261/Exciting_Aspirin.html
https://dx.doi.org/10.1002/chemv.201300001
Polskie Towarzystwo Chemiczne, ,,Orbital'' Warszawa, 1/2013, 7-9.
Ekscytująca aspiryna
Helena Dodziuk
Ekscytująca? Jest szeroko stosowana jako środek przeciwbólowy, przeciwgorączkowy i przeciwzapalny, ale co może w niej być ekscytującego? A jednak. Z jednej strony, jest ona najbardziej znanym i najszerzej wykorzystywanym na całym świecie lekarstwem: używa się jej 100 miliardów tabletek o wadze 400 tysięcy ton rocznie; łyka się ją nawet na stacjach kosmicznych. Szacunek wzbudza również jej wiek: aspiryna jest jednym z bardzo nielicznych stosowanych dotychczas leków epoki wiktoriańskiej. Z drugiej strony, zakres jej zastosowań jest znacznie szerszy niż ten typowy. Obecnie uważa się, że małe dzienne dawki aspiryny zapobiegają zawałom u mężczyzn oraz udarom i poronieniom. Znaleziono także dowody na jej zbawienny wpływ polegający na zapobieganiu różnym rodzajom raka i ich leczenie. Na podstawie analizy danych medycznych 25 tys. pacjentów zebranych w ciągu wielu lat stwierdzono, że aspiryna przyjmowana przez co najmniej 5 lat zmniejsza ryzyko zachorowań między innymi na raka płuc, prostaty, piersi, jelita grubego, przełyku, żołądka, okrężnicy, pęcherza, nerek, woreczka żółciowego i mózgu. Obniża ona również prawdopodobieństwo występowania odległych przerzutów u ludzi. Jednak należy sobie zdawać sprawę z istnienia ograniczeń stosowania długotrwałego przyjmowania aspiryny lub w dużych dawkach, ponieważ może ona powodować krwawienia z przewodu pokarmowego, dzwonienie w uszach czy tez trudności w zahamowaniu. Szczególnie ważne jest unikanie aspiryny przez dzieci lub młodzież, ponieważ może ona powodować niebezpieczny tzw. zespół Reye�a.
Poprzez zastosowanie aspiryny w prewencji i leczeniu innych chorób niż te, które leczono nią przez wieki, wpisuje się ona w jeden z najbardziej aktualnych trendów w farmacji: szukania zastosowań znanych lekarstw do leczenia chorób innych niż te, do których zostały kiedyś opracowane.
Aktywną
substancją
w aspirynie jest syntetyczna pochodna salicyny - kwas
acetylosalicylowy. Salicyna jest to związek, który występuje w
roślinach, między innymi w korze wierzby i wiązówce błotnej (Filipendula
ulmaria). Przeciwbólowe działanie soku z wierzby było już
opisane w papirusie egipskim z ok. 1550 roku p.n.e.
Wykorzystywano je również w Asyrii oraz starożytnych Chinach i
Grecji. Sok z wierzby stosowali również ojciec medycyny
Hippokrates (ok. 460 p.n.e. - 370 p.n.e.), Pliniusz Starszy (23
r.n.e. - 79 r.n.e.) oraz średniowieczne znachorki jako składnik
naparów ziołowych.
Znane jest kilka metod syntezy aspiryny, czyli kwasu acetylosalicylowego, ale dopiero Felix Hoffmann z firmy Bayer & Co w 1897 roku otrzymał ją w postaci nadającej się do zastosowania jako leku. Do odkrycia i syntezy aspiryny przyznawał się również jego szef H. Dreser i A. Eichengrön, który ponad 50 lat po pracy Hoffmanna opublikował artykuł, w którym twierdził, że to on polecił Hoffmannowi wykonanie tej syntezy. Celem syntezy miało być otrzymanie związku o pożądanych właściwościach nie wykazującego jednak nieprzyjemnych skutków ubocznych, takich jak podrażnienia jamy ustnej i żołądka oraz nudności, którymi charakteryzowały się podobne do aspiryny salicylan sodu i kwas salicylowy. Podobnie jak w wielu przypadkach, sukces niejednego ma ojca.
Mimo szerokiego stosowania kwasu acetylosalicylowego, mechanizm jego działania był przez długie lata niewyjaśniony. Dopiero prace Johna Vane'a, uhonorowane w 1982 roku nagrodą Nobla z medycyny pokazały, że aspiryna blokuje wytwarzanie naturalnych hormonów, w szczególności tromboksanu prostaglandyny aktywnego w procesie wytwarzania skrzepów krwi. W ten sposób, działa ona wszędzie tam, gdzie skrzepy blokują, lub mogą zablokować, naczynia krwionośne. Jest interesujące, że obecnie dyskutuje się, czy nie wprowadzić zalecenia profilaktycznego stosowania aspiryny przez wszystkich.
Dzisiaj opracowanie nowego lekarstwa wymaga od 12 do nawet 20 lat badań i kosztuje bajońskie sumy (od 300 milionów nawet do miliarda dolarów). Obejmuje ono badania przedkliniczne, kiedy to ze zbioru zawierającego od 50 tysięcy do 5 milionów związków wybiera się ok. 1000 �hit�w� czyli związków dających nadzieję, że mogą mieć pożądane działanie terapeutyczne. Trzeba więc otrzymać (zsyntetyzować) tysiące cząsteczek chemicznych, oczyścić je, potem zbadać ich właściwości i sprawdzić czy rzeczywiście mają pożądane działanie farmakologiczne. By uprościć znalezienie w tym gąszczu najbardziej obiecujących substancji, znaczną część badań prowadzi się obecnie stosując "dry chemistry" czyli metodami obliczeniowymi. Z jednej strony, wykorzystuje się w tym celu metody modelowania komputerowego (inna nazwa - badania "in silico"), z drugiej, w oparciu o zebrany ogromny materiał doświadczalny korzysta się z metod QSAR (Quantitative Structure Activity Relations) czyli z ilościowych zależności między budową cząsteczek a ich aktywnością farmakologiczną. W tych ostatnich buduje się, znając na podstawie analizy rentgenostrukturalnej budowę t.zw. centrum aktywnego, na które ma działać lek, model komputerowy tego centrum. Potem próbuje się do tego modelu dopasować cząsteczki, które miałyby być lekami. Pozwala to znacznie obniżyć koszty projektowania leków poprzez ograniczenie ilości cząsteczek-kandydatów na leki.
Zastosowania aspiryny nie ograniczają się do leków. Można odkazić glebę zakażoną grzybicą spryskując ją roztworem aspiryny w wodzie (1 tabletka na litr wody, ważne, bo za silny roztwór może ,,spalić'' liście rosnących tam roślin). Wodny roztwór aspiryny może być również środkiem na łupież i pryszcze, usuwać plamy z nikotyny z palców i potu z podkoszulków oraz przedłużać świeżość ciętych kwiatów.
Tak więc poczciwa aspiryna przeżywa drugą młodość, a zakres jej zastosowań ciągle się powiększa.
https://www.dailymail.co.uk/health/article-125076/Aspirin-breakthrough-war-lung-cancer.html
Dodatek: Kwas acetylosalicylowy, potocznie zwany aspiryną, to składnik wielu popularnych leków. Wiadomo od dawna, że obniża gorączkę, hamuje stany zapalne, dlatego leczy przeziębienia i reumatyzm. Łagodzi też bóle, przede wszystkim mięśniowo-stawowe. Ale potrafi również przynieść ulgę przy bólach głowy, nawet migrenowych. Dziś wiemy, że kwas acetylosalicylowy ma wszechstronniejsze zastosowanie, niż kiedyś sądzono.