KATASTROFA W CZARNOBYLU
26 kwietnia 1986 roku,
o godzinie 1.23 czasu moskiewskiego, w elektrowni
atomowej w miejscowości Czarnobyl w północnej
Ukrainie, na skutek ewidentnych błędów operatora
i wyłączenia systemów awaryjnych w trakcie
przeprowadzania eksperymentu mającego (paradoksalne!)
zwiększyć bezpieczeństwo pracy reaktora, doszło do
utraty kontroli nad reaktorem bloku IV. Moc reaktora wzrosła ok. stukrotnie, co spowodowało wzrost temperatury rdzenia do ok. 2000°C i dwa kolejne wybuchy (rozsadzenie układu chłodzenia przez parę wodną i wybuch mieszaniny piorunującej, pochodzącej z rozkładu wody na wodór i tlen pod wpływem kontaktu z rozżarzonymi materiałami konstrukcyjnymi, np. grafitem i cyrkonem). Wybuch rozpoczął dziesięciodniowy pożar moderatora grafitowego, w trakcie którego rdzeń reaktora stopił się, a do środowiska przedostało się kilkadziesiąt izotopów promieniotwórczych, z czego ponad 30% pierwszego dnia. Pożar ugaszono dzięki bezprzykładnemu poświęceniu gaszących strażaków i wojska, 31 osób zmarło w wyniku bezpośredniego napromienienia i oparzeń, ponad 200 było hospitalizowanych w związku z chorobą popromienną. Ocenia się, że u kilku tysięcy osób bezpośrednio narażonych na duże dawki, na skutek napromienienia wywiąże się (w przeciągu 10-20 lat) choroba nowotworowa. Substancje promieniotwórcze rozprzestrzeniały się, skażając rozległe terytoria, głównie Białorusi, Ukrainy, Rosji, ale i krajów skandynawskich oraz Europy Środkowej i Wschodniej w tym Polski. Trzydziestokilometrową strefę wokół reaktorów ewakuowano i zamknięto, później ewakuowano też ludność z najsilniej skażonych terenów Białorusi (np. wsie w rejonie Homla odległe o ponad 200 km od reaktora). Nad Polskę napłynęły skażenia pochodzące z emisji pierwszego dnia. Spośród pierwiastków krótkożyciowych najistotniejszy z punktu widzenia ochrony radiologicznej był izotop 131I o czasie połowicznego rozpadu T1/2 = 8,04 dnia. Dla długotrwałych skutków katastrofy największy wpływ ma opad długożyciowych izotopów cezu (137Cs, T1/2 = 30,04 lat oraz 134Cs, T1/2 = 2,02 roku). Teren Polski został nierównomiernie skażony, na północnym-wschodzie wystąpiły największe skażenia izotopami krótkożyciowymi oraz śladami plutonu, natomiast największa depozycja długożyciowych izotopów cezu miała miejsce na Śląsku Opolskim. Szacuje się, że przeciętny mieszkaniec Polski otrzyma w ciągu 50 lat życia od izotopów pochodzących z Czarnobyla równoważnik 10% dawki otrzymywanej corocznie od tła naturalnego. Na najsilniej skażonych terenach Polski, przy pesymizujących założeniach, równoważnik dawki rocznej stanowi 30% dawki od tła naturalnego, a w pierwszym roku nie przekroczył 50% dawki od tła naturalnego. Władzę Polski podjęły decyzję
o rozpoczęciu podawania dzieciom nieradjoaktywnego jodu,
który zabezpieczy je przed wchłonięciem
niebezpiecznego jodu-131. Podjęto decyzję o wstrzymaniu
wypasu bydła na łąkach (które mogły zostać
skażone) i karmieniu ich jedynie suchą paszą.
Ograniczono spożycie mleka otrzymanego po katastrofie,
dzieci i młodzież miały pić jedynie mleko w proszku
bądź skondensowane. Nakazano ludności dokładne mycie
jarzyn i zakazano picia deszczówki. Wszystkie stacje
SPSP miały pracować w trybie alarmowym. Katastrofa w Czarnobylu była największą w dziejach katastrofą reaktora jądrowego, jednak pod względem ilości substancji promieniotwórczych wprowadzonych do środowiska ustępuje miejsca próbom z bronią jądrową prowadzonym w latach 50. i 60. głównie przez USA i były ZSRR oraz eksploatacji (w przeciągu 40 lat) zakładów przeróbki paliwa jądrowego w byłym ZSRR. W chwili obecnej w Czarnobylu reaktor IV pokryty jest ochronnym budynkiem (tzw. sarkofagiem), pozostałe trzy reaktory pracują. |