Sfera Swarovskiego

Tęczowa kula - nie wiadomo jakiego jest koloru: z jednej strony miodowo-żółta, z drugiej zielona, z góry niebieska. A jak się nią obróci, kolory się zmieniają.

Kolory w kuli (lub w podobnej piramidzie) nie są kolorami podstawowymi - nie ma tu na przykład koloru czerwonego. Są to raczej złożenia dwóch kolorów podstawowych - i tak kolor cyjanowy powstał ze złożenia koloru niebieskiego i zielonego.


Ta kula z ciężkiego szkła, szlifowana na kształt piłki futbolowej zachwyca gamą kolorów w zależności od kąta patrzenia. Jak w tęczy, albo i ciekawiej.

Kula wykorzystuje ten sam "trick", co brylanty: takiego doboru płaszczyzn szlifu, aby światło wielokrotnie się wewnątrz odbijało, pod różnymi kątami tak, aby wychodząc z kryształu było rozszczepione na poszczególne barwy.

Wykorzystuje się tu zjawisko wielokrotnego odbicia wewnętrznego. Dzięki dużemu współczynnikowi załamania diamentu kąt graniczny całkowitego wewnętrznego odbicia jest największy dla znanych materiałów i wynosi ok. 24 . Dzięki odpowiedniemu szlifowi, światło zostaje uwięzione wewnątrz diamentu, a gdy w końcu go opuści, to dzięki dużemu współczynnikowi załamania ulega dyspersji ma różne barwy.

Ta spinka do paska, mimo że z tanich szkiełek, również rozszczepia barwy (Tańsza wersja diamentów to tzw. cyrkonia, tlenek cyrkonu ZrO2, też o znacznym współczynniku załamania - 1,84 w porównaniu do 2,42 diamentu).


Lustro pod spodem zwielokrotnia przebiegi i miesza barwy. Tak więc i w kuli i w piramidzie kolory nie muszą być barwami podstawowymi - widzimy i cyjan i magentę.

Okazuje się, że nie każda kula, nawet o podobnym szlifie, staje się "kulą Swarowskiego". Musi ona mieć wysoki współczynnik załamania. Kula ze szkła o niskim współczynniku załamania, z lustrem pod spodem, daje kolorowe "odbicia" tylko pod niektórymi kątami.