Bączek z wężem

Bączek kręcąc się obraca wokół siebie węża zrobionego z cienkiej żelaznej blaszki. Jeśli zbliży się drugiego węża bąk zaczyna tańczyć wokół nich.

Końcówka metalowego bączka jest z magnesu, co powoduje, że stalowe blaszki węży są przyciągane. Bąk obracając się przesuwa się po obwodzie węży. Blaszki są lekkie i wykonane ze stali, która się łatwo, lecz nietrwale magnesuje. Dlatego ogon węża łatwo zapomina, że przed chwilą był głową, czyli biegunem magnetycznym przeciwnego znaku.

Dodatkowo pomalowany w kolorowe paski bąk tańcząc wokół węży hipnotyzuje obserwatora swoimi miarowymi obrotami. Podobnie ten wielki bąk nie odrywa się od swojej obręczy. Siły magnetyczne są całkiem spore.

Blaszki węży są wykonane ze stali, czyli z ferromagnetyka. Ferromagnetyk to substancja o bardzo silnych własnościach magnetycznych: każdy atom ferromagnetyka wytwarza własne pole magnetyczne. Co więcej, atomy te mają tendencję do ustawiania się w taki sposób, aby ich pole magnetyczne miało taki sam kierunek, co pole magnetyczne atomów sąsiednich. W rezultacie tworzą się duże obszary w których pole magnetyczne ma stały kierunek - nazywamy je domenami magnetycznymi. Pole magnetyczne każdej z domen może być ustawione w zupełnie dowolnym kierunku. Dlatego ferromagnetyk może nie wytwarzać zewnętrznego pola magnetycznego, czyli może nie być magnesem. Gdy jednak umieścimy ferromagnetyk w zewnętrznym polu magnetycznym (np. pochodzącym od magnesu), wówczas domeny zaczynają ustawiać się zgodnie z nim i ferromagnetyk sam staje się magnesem.

Domeny raz uporządkowane niechętnie wracają do pierwotnego chaosu. Nawet, gdy zewnętrzne pole magnetyczne zmniejszy się do zera, część domen nadal jest uporządkowana - ferromagnetyk stał się więc magnesem.

Substancją, która łatwo się namagnesowuje (wystarczy małe zewnętrzne pole magnetyczne, aby osiągnąć nasycenie), ale równie łatwo się rozmagnesowuje - nazywany ferromagnetykiem miękkim. Blaszki węży są ferromagnetykiem miękkim, w odróżnieniu od końca bączka, zrobionego z materiału rozmagnesowującego się z trudem, czyli z ferromagnetyka twardego.

Pozostaje do wyjaśnienia, dlaczego bączek przyciąga brzeg węży, a nie środek blaszki. Jest to nieco podobne do naładowanej elektrostatycznie plastikowej pałeczki, która przyciąga przez indukcję skrawki papieru - zawsze za ich końce (gdzie pole elektryczne jest silniejsze).

Podobnie igła magnetyczna jest namagnesowana wzdłuż a nie w "poprzek" - domeny wolą porządkować się "gęsiego" a nie szeregiem. Wówczas energia takiego układu jest niższa.