Kalorie

Pyta klient kelnera: "Panie starszy, z co to za paprochy pływają w mojej zupie?" Kelner po namyśle: "Pewnie to są te kalorie, o których piszą w gazetach". Dziś o kaloriach mówi się niechętnie - panie bo ich nie chcą, fizycy, bo uważają, że można je zastąpić przez joule.

Przeczytaj na opakowaniu "wartość energetyczną" tego soku (po słoweńsku "energetska vrednost"). Podane są zarówno kalorie jak i joule ("dżule") . 40 kilo-kalorii w połowie paczki soku oznacza, że można ogrzać o 4 stopnie 10 litrów wody, jeśli się te kalorie "spali". Chcesz zobaczyć, jak się spala kalorie? Zapal ten turyński słony paluszek. Pali się!

J. P. Joule pokazał, że pracę można zamienić na ciepło. Inni uczeni, pokazali później że na odwrtót to nie tak prosto.

O ile więc dżul = kaloria to kaloria ≠ dżul !