Diabelski most

Lucyfer założył się z opatem klasztoru, że w ciągu jednej nocy zbuduje most między miastem a klasztorem. W zamian miał dostać pierwszą duszę, która przez ten most przejdzie.

Lucyfer, diabeł potężny, ale most długi a rzeka rwąca. Zawezwał więc Lucyfer 11 diabłów do pomocy: jeden większy, drugi mniejszy. Całą noc układali kamienie na most, ale wyszedł on bardzo pokrzywiony - jak te diabły - jedno przęsło wyższe, drugie niższe. I tak zostało do dziś.

most w Bobbio

Foto: A. Dąbrowska-Tomaszewska

 

PS. A co z zakładem? Opat nie w ciemię bity: puścił rano przez most jako pierwszego psa. I tak to psia dusza dostała się Lucyferowi.

 

Opowiadała: Maria Karwasz, według przewodnika "Touring."