Promieniowanie jonizujące i jego przenikalność

Jaka jest przenikalność promieniowania jonizującego w zależności jego rodzaju? Dowiesz się tego oglądając poniższy film.

 

 

Uwagi nt. terminologii (GK)

1. Określenie promieniowanie "jonizujące" wywodzi się z rozgraniczeń bezpieczeństwa biologicznego. Uważano do niedawna, że jedynie promieniowanie, które może wybić elektron z atomu/ cząsteczki, jest  biologicznie niebezpieczne.

Energia jonizacji, np. atomu wodoru to 13.6 eV. Energie jonizacji atomów i cząsteczek są tego rzędu, np. litu (spójrz na bateryjkę w telefonie komórkowym) 3.7 eV a "freonu" CF4, używanego w gaścnicah, 16.8 eV.

I tak promieniowanie gamma, np. z izotopu 131Ba o energii kwantów 139 keV uważamy za promieniowanie "jonizujące". Od niedawna wiemy (zob. "Elektrony, DNA i ewolucja" na stronach "Fizyka współczesna"), że to nie elektrony o dużych energiach, ale te o energii prawie zerowej wywołują największe spustoszenie w DNA, i to takie spustoszenie, które może powodować nowotwory. Rozgraniczenie między promieniowaniem "jonizującym" a "nie-jonizującym" staje się niejasne. I rzeczywiście, najbardziej niebezpieczne dla skóry jest promieniowanie nadfioletowe, 4-5 eV.

Bez wątpienia, promieniowanie mikrofalowe telefonu komórkowego jest niejonizujące, chociaż nie do końca wiemy, czy nie ma ono negatywnego skutku na delikatne struktury biologiczne w żywym organizmie (norma promieniowania to 10 mW, przekraczana przez telefony komórkowe wczesnych generacji).

2. Innym określeniem mogłoby być "promieniowanie jądrowe". Nie zapominajmy jednak, że "promień" w fizyce wywodzi się z matematyki: Rutherford (a przed nim Becquerel i Maria Skłodowska) obserwowali "promienie" wychodzące z rud uranu i innych pierwiastków "promieniotwórczych".

Podręczniki wymienieją jednym tchem: promieniowanie alfa, beta, gamma. Ale wiemy dziś, że alfa to jądra helu, czyli zlepki dwóch protonów i dwóch neutronów, beta - to elektrony (a beta-plus to pozytony, zob. strony ZDF "positrons"), a gamma - to fale elektromagnetyczne (o energiach od jakiś 10 keV, np. w przypadku plutonu).

Akceptujemy więc i "promieniowanie jonizujące" i "promieniowanie jądrowe", wiedząc, że nauka jest pełna zagadek i w ciągłym rozwoju.

(C) GK

 

 

 

 

Video-fizyka