Rok 1887, Hertz usiłuje potwierdzić eksperymentalnie istnienie fal przewidzianych przez Maxwella.
Źródłem domniemanej fali elektromagnetycznej ma być tzw. induktor Ruhmkorffa z roku 1850. Ruhmkorff wykorzystał w swojej konstrukcji zasadę indukcji elektromagnetycznej.Hertz przerywaczem przerywał silny prąd w zwojnicy wytworzonej z grubego drutu, na której nawinięta była zwojnica z wielkiej ilości zwojów cienkiego drutu. Na końcach zwojnicy z cienkiego drutu powstało bardzo wysokie napięcie, powodujące przeskok iskry między kuleczkowymi elektrodami, czyli przebicie elektryczne warstwy powietrza.
Przeskok iskry między kulkami induktora jest bardzo szybki, błyskawiczny. Zachodzą jednak w tym czasie zjawiska, które są interesujące.
Dwie kulki położone w niewielkiej odległości, obydwie są podłączone do induktora. Wskutek indukcji powstaje między nimi znaczna różnica potencjałów, a więc silne pole elektryczne. W chwili przeskoku iskry znika pole elektryczne między kulkami, a powstały prąd wzbudza pole magnetyczne. Prąd rozładowuje kulki, znika pole magnetyczne. Kulki znowu się ładują, szybko wzrasta pole elektryczne - przeskakuje iskra, z pola elektrycznego powstaje pole magnetyczneOd miejsca wyładowań wybiega fala elektromagnetyczna.
Tak sądził Hertz opierając się na pracy Maxwella:
"Fala elektromagnetyczna czyli biegnące w przestrzeni kolejne zaburzenia pól magnetycznych i elektrycznych".Hertz zdawał sobie sprawę z faktu, że tylko znikoma część energii fali elektromagnetycznej, wysyłanej z przestrzeni między kulkami, może dotrzeć do obwodu wykrywającego. Fala rozchodzi się przecież od iskiernika we wszystkie strony, i w jednej chwili rozpływa się gdzieś w przestrzeni. Do obszaru wykrywającego może zatem dotrzeć tylko mały obszar zmieniającego się pola elektromagnetycznego. Hertz nie dysponował żadnym dostatecznie czułym wskaźnikiem, który mógłby wykryć tak bardzo szybkie zmiany indukującego się napięcia. W tym celu zbliżył do siebie końce obwodu wykrywającego i zaopatrzył je w maleńkie kuleczki. Przerwa między kuleczkami jest makroskopijna, ustawiona pod soczewką powiększającą. Ta sama soczewka służy do obserwacji nikłych iskierek w przerwie.
Przygotowała studentka II roku fizyki Dorota Plewa